Wiele osób pamięta jeszcze, jak w wózkach dziecka przypinana była czerwona wstążka. Nie pojawiała się tam bez powodu. Starsze pokolenia żyły w przekonaniu, że dzięki niej uda uchronić się dziecko przed zauroczenie. Dziś wiele osób twierdzi, że jest to przesąd, od którego można odejść, a mimo to czerwoną wstążkę nadal można zobaczyć w dziecięcych wózkach. Czy objawy zauroczenia dziecka rzeczywiście istnieją? Jak można odczarować dziecko? Czy trzeba udać się do lekarza? Wszystko zostało wyjaśnione poniżej!
Zauroczenie dziecka – prawda czy przesąd
Kiedyś za rzucanie uroku na dziecko odpowiedzialne były przede wszystkim osoby, które miały magiczne moce. Dziś podobno wcale nie są potrzebne. W zupełności wystarczy bowiem długotrwałe spojrzenie i złe emocje, a dziecko już będzie zauroczone.
Co ciekawe, czasem może się to zdarzyć zupełnie przypadkiem! Wystarczy, że na spacerze do matki z dzieckiem podejdzie obca osoba i będzie zbyt intensywnie wpatrywać się w malucha. W innej sytuacji kobieta, która nie może zajść w ciążę i odczuwa zazdrość, także może rzucić urok na dziecko.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że jeśli wierzyć przesądom, to dziecko może zostać zauroczone nawet przez własną matkę lub ojca. Szczególnie gdy maluch ciągle płacze, a rodzice przez długi czas przebywają z nim w jednym pomieszczeniu. Tak naprawdę, ciężko powiedzieć, czy zauroczenie dziecka to przesąd, czy coś więcej.

Źródło: Pixabay
Objawy zauroczenia dziecka. Jak z nimi walczyć?
Do pierwszych objawów zauroczenia dziecka można zaliczyć częsty płacz. Mimo tego, że maluch jest nakarmiony, przewinięty i przede wszystkim zdrowy, to jednak swoje bezpodstawne niezadowolenie pokazuje poprzez wylewanie łez. Dziecko może mieć też problemy ze snem, często budzić się w nocy.
Pewnie większość matek i ojców czytając takie słowa, myśli, że jest to normalne, to raczej inne objawy zauroczenia dziecka nie są raczej tak naturalne. Całkiem możliwe, o ile można wierzyć przesądom, dziecko nie będzie chciało najprawdopodobniej przebywać w pomieszczeniu, w którym został rzucony na nie urok. Lub będzie wpatrywało się w jeden punkt.
Kolejnym objawem zauroczenia dziecka może być brak apetytu bądź nawracające choroby. Zgodnie z założeniami przesądu, jeśli na malucha został rzucony urok, to jest kilka sposobów na jego zdjęcie. Pierwszy z nich polega na użyciu produktów, który każdy z nas ma w domu, a mianowicie jajko i wodę.
Do tego zadania będą potrzebne też dwie szklanki. Do pierwszej z nich należy wlać wodę, a do drugiej wbić jajko. Następnie powoli trzeba przelać jajko do wody. Taka mieszanka powinna stać przy łóżku dziecka przez całą noc. Kiedy nastanie ranek, konieczne jest wylanie mikstury i umycie szklanki wodą z solą. Innym sposobem na pozbycie się objawów zauroczenia dziecka jest kąpiel w roślinie, która nazywa się czarcie żebro.
W tym celu należy przygotować napar i dolać do kąpieli dziecka. Dowodem na to, czy było zauroczone będzie stan wody. Jeśli nie będzie przejrzysta, to matka z ojcem mieli słuszność co do występowania objawów zauroczenia dziecka. Przesąd nakazuje wylać wodę z kąpieli na rozstroju dróg, bez obecności innej osoby. Taką kąpiel należy stosować codziennie, aż woda będzie przejrzysta. Istnieje jeszcze kilka metod na walkę z objawami zauroczenia dziecka, ale są one dość specyficzne. Należą do nich, chociażby:
- Lizanie czoła dziecka i spluwanie na wszystkie strony świata.
- Pocieranie główki złotą obrączką.
- Pocieranie twarzy kalesonami ojca.
- Dmuchanie na dziecko trzy razy.
- Przekładanie dziecka trzy razy pod nogami starszego rodzeństwa.
Warto też bliżej przyjrzeć się metodzie polegającej na przelewaniu wosku. W tym celu poza świecą matka (bo to pewnie ona będzie walczyć z przesądem) powinna udać się do kościoła po wodę święconą. Druga osoba trzyma ją w miseczce nad głową dziecka, a matka w tym czasie gorący wosk. Na wodzie wyodrębni się wzór z wosku, który ma przedstawiać to, czego przestraszyło się dziecko. Podobno najczęściej jest to pies lub woskowa postać starszej kobiety.

Źródło: Pixabay
Czerwona wstążeczka – jedyne rozwiązanie dla rodziców?
Choć nadal nie wiadomo, czy czerwona wstążeczka rzeczywiście chroni przed urokiem, to przecież nie zaszkodzi jej zwiesić w wózeczku, czy przyczepić do ubranka dziecka. Musi być jednak umieszczona w taki sposób, aby była doskonale widoczna dla osób, które będą spoglądać na malucha.
Podobno najbardziej narażone na rzucenie uroku są dzieci nieochrzczone! Czerwona wstążeczka nie pomogła i pojawiły się objawy zauroczenia dziecka? W takiej sytuacji warto pomyśleć o wizycie u lekarza, zamiast rozbijać jajka, czy parzyć napary z czarciego żebra. Być może nie są to symptomy rzuconego uroku, a choroby, której nie da się wyleczyć woskiem, czy wodą święconą.
Należy pamiętać, że nieważne, czy ktoś wierzy w przesądy, czy też nie, to na pierwszym miejscu zawsze trzeba stawiać zdrowie i życie dziecka. Lekarze mają dziś wiedzę i kompetencję, których kobiety leczące ziołami raczej nie miały.
Urszulka
Świetny artykuł 🙂 ja to ogólnie jestem trochę przesądna, więc super, że mogłam gdzieś dowiedzieć się więcej na ten temat.